Wiktoria Kotwicka – śladami ojca podróżnika po Ameryce Południowej
Tadeusz Kotwicki na klaczy Kropce, przemierzył trasę z Argentyny do Kolumbii. Plan zakładał pokonanie obu Ameryk. Finalnie było to jednak 10 tysięcy kilometrów niezwykłej wędrówki. Wyczyn Tadeusza Kotwickiego określono, jako "najdłuższa samotna podróż ery nowożytnej".
Wiktoria Kotwicka miała 11 miesięcy, gdy jej tata wyruszył do Ameryki Południowej. Przemierzył konno Argentynę, Boliwię, Peru, Ekwador, aż dotarł do Kolumbii. tam spędził ponad miesiąc. Nie udało mu się niestety przedostać z Kropką do Panamy. Zostawił ja u zaprzyjaźnionej rodziny w Kolumbii. Wiktoria, córka podróżnika, była zbyt mała, by rozumieć podróżniczy pomysł ojca i całą tę sytuację. Po latach, po śmierci przedwcześnie zmarłego taty, zapragnęła wyruszyć jego śladem. O tej niezwykłej przygodzie opowiedziała w Spotkaniu przy kawie, Arkadiuszowi Szymańskiemu.